Leżąc w zimnej wannie
Okrywam ciało
Drugim martwym i zimnym
Jedyna ma radość to płacz
I martwym ciałem wstrząsa dreszcz
I w zimnych żyłach zaczyna poruszać się krew
Powraca dawny ból
W konwulsjach budzi się do życia
Mieszkam w domu zbudowanym na fundamentach zła
Nadzieja ukryła się w cieniach wiszących zwłok gdzieś dawno na strychu
Ma radość to płacz
Jedyna nadzieja to śmierć
Płacząc nie czuję się sama
Umierając czuję się szczęśliwa
Zgroza - Duch Lyrics
Zgroza - Duch Lyrics
Official
We currently do not have these lyrics.
If you would like to submit them, please use the form below.
We currently do not have these lyrics.
If you would like to submit them, please use the form below.
Polish
Leżąc w zimnej wannie
Okrywam ciało
Drugim martwym i zimnym
Jedyna ma radość to płacz
I martwym ciałem wstrząsa dreszcz
I w zimnych żyłach zaczyna poruszać się krew
Powraca dawny ból
W konwulsjach budzi się do życia
Mieszkam w domu zbudowanym na fundamentach zła
Nadzieja ukryła się w cieniach wiszących zwłok gdzieś dawno na strychu
Ma radość to płacz
Jedyna nadzieja to śmierć
Płacząc nie czuję się sama
Umierając czuję się szczęśliwa
Okrywam ciało
Drugim martwym i zimnym
Jedyna ma radość to płacz
I martwym ciałem wstrząsa dreszcz
I w zimnych żyłach zaczyna poruszać się krew
Powraca dawny ból
W konwulsjach budzi się do życia
Mieszkam w domu zbudowanym na fundamentach zła
Nadzieja ukryła się w cieniach wiszących zwłok gdzieś dawno na strychu
Ma radość to płacz
Jedyna nadzieja to śmierć
Płacząc nie czuję się sama
Umierając czuję się szczęśliwa
Writer: Zgroza Zgroza, Dominika Gawłowska
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid