Back to Top

i_co_z_nimi_bedzie (zapowiedź płyty) Video (MV)




Performed By: xkr4320
Language: Polish
Length: 1:36
Written by: Filip Barszcz




xkr4320 - i_co_z_nimi_bedzie (zapowiedź płyty) Lyrics




Siema, dalej czekasz? - Czekam tu od rana na badania
Zeszłej nocy dostałem objawów objawiania, czej, ktoś tu kroczy
Wysoka pielęgniarka, chyba ma dosyć
Przez tłumnie wlepione w szybę izolatki nosy
Co u niego, czy twój idol wyjdzie z tego - nie wiem
Ja na przykład lubię grać na zwłokę, ale już niejeden raz
Słyszałem, że to błąd poznawczy, że trzeba działać
I najlepiej jakby nikt nie patrzył

I co z nimi będzie? - Nawet nie wiem czy mam wpływ jakiś na to
Przyszedłem tu raczej jako obserwator
Blade światło chciałoby... a jebać to
Biały zegar w recepcji zwiastuje jedenastą trzydzieści
Sześć groszy mam na koncie czyli na bogato
Może w końcu mi wypłacą należne za zeszłe lato
Chcieliby mieć wpływ, ale mówić za nich ma kto
Chcieliby mieć i być, ale przeżyć nie potrafią tęsknić
Nie ma za co, ten wstyd to demotywator
Koniec kolejki, teraz ja? Dobra, sorry, wchodzę na badanie

Ja też pacjent, robię dźwięki, ale inne niż ta scena
Chorują na postmodernizm oraz jego założenia
Inspiracje z drugiej ręki - już wyblakłe, ale nie ma
Chęci ani drugiej matki, jak jej było? Potrzeba
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Siema, dalej czekasz? - Czekam tu od rana na badania
Zeszłej nocy dostałem objawów objawiania, czej, ktoś tu kroczy
Wysoka pielęgniarka, chyba ma dosyć
Przez tłumnie wlepione w szybę izolatki nosy
Co u niego, czy twój idol wyjdzie z tego - nie wiem
Ja na przykład lubię grać na zwłokę, ale już niejeden raz
Słyszałem, że to błąd poznawczy, że trzeba działać
I najlepiej jakby nikt nie patrzył

I co z nimi będzie? - Nawet nie wiem czy mam wpływ jakiś na to
Przyszedłem tu raczej jako obserwator
Blade światło chciałoby... a jebać to
Biały zegar w recepcji zwiastuje jedenastą trzydzieści
Sześć groszy mam na koncie czyli na bogato
Może w końcu mi wypłacą należne za zeszłe lato
Chcieliby mieć wpływ, ale mówić za nich ma kto
Chcieliby mieć i być, ale przeżyć nie potrafią tęsknić
Nie ma za co, ten wstyd to demotywator
Koniec kolejki, teraz ja? Dobra, sorry, wchodzę na badanie

Ja też pacjent, robię dźwięki, ale inne niż ta scena
Chorują na postmodernizm oraz jego założenia
Inspiracje z drugiej ręki - już wyblakłe, ale nie ma
Chęci ani drugiej matki, jak jej było? Potrzeba
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Filip Barszcz
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: xkr4320

Tags:
No tags yet