Powracające przed ocz
Powracające przed oczami retrospekcje
Powracające przed oczami
Powracające przed oczami retrospekcje
Życie się toczy choć czas się zatrzymał
Modlę się do Boga abym wytrzymał drogę
Jaką obrałem przejść. Mała jej część
W głowie się nie mieści
Każdy kiedyś z nas stanie w obliczu śmierci
Pamiętacie? Dzieciństwo Pierwsze dziewczyny
Pamiętacie? Czy już zapomnieliście
Problemy te wszystkie historie przyjaźnie
Pamiętacie? Czy już zapomnieliście
Wchodzimy do klubu bramka wpuszcza nas o dziwo
Chociaż na moją twarz zawsze patrzą krzywo
My już w środku a na zewnątrz za szybą tłum
Zrzucam okrycie i po schodach w dół
Jakiś muł tarasuje drogę obejmując w pół
Największą lampucerę w klubie
Inny gamoń najebany skumplować się próbuję ja go gubię
Moje ziomki już przy barze czy będzie tak jak lubię się okaże
Jak na razie ta co zerka na mnie to nie subiekt moich marzeń
Kurewski wzrok niski krok nie szukam wrażeń
Idę w bok sytuację ważę obserwuję twarze
Nagle! Widzę dwie turystki przy lamusie
To te same co na przegubie w autobusie je widziałem
Nawijałem o tym na poprzedniej płycie
Pamiętacie? Czy już zapomnieliście
Życie się toczy choć czas się zatrzymał
Modlę się do Boga abym wytrzymał drogę
Jaką obrałem przejść. Mała jej część
W głowie się nie mieści
Każdy kiedyś z nas stanie w obliczu śmierci
Pamiętacie jej wzrok te pierwsze melanże
Pamiętacie? Czy już zapomnieliście
Te wszystkie kłamstwa podwórkową piłkę
Pamiętacie? Czy już zapomnieliście
To nie dokument jak umrę wybudują mi monument
Mamy tylko moment co warto pamiętać
Co osiągnąć trudno? Drogą zmagań ciężkich
Pracą żmudną zetrzeć klęski które wynikły z braku chęci
Wiesz o czym mówię? Masz to w pamięci
A jeśli zapomnisz wtedy moje słowa wspomnisz
Co zrobisz? W imię czego
Właśnie dlatego kolejny ruch po triumf ekipy ze mną od początku
Tysiące wątków nie starczy taśmy nawet
Poza tym zyski straty nie ubolewam nad tym co poszło
Przyjmuję karmę być lepszym człowiekiem
Tego pragnę wysiłki nie pójdą na marne
Kiedyś wreszcie bałagan ogarnę
Powracające przed oczami retrospekcje
Powracające przed oczami retrospekcje
Powracające przed oczami retrospekcje
To do wszystkich co okradają swoje matki
Przypomnij sobie kto kupował ci zabawki
Kto cię karmił kto ci życie dał
Nie wierzycie nam ze obróci się to przeciw wam
Ale niektóre kwestie rozsądniej jest zapomnieć
Żeby nie pogrążać się i oprzytomnieć
Zacząć od nowa nie zwariować nie bój się zmiany na lepsze
To też zapomnieliście czy pamiętacie jeszcze
Powracające przed oczyma retrospekcje
Życie się toczy choć czas się zatrzymał
Modlę się do Boga abym wytrzymał drogę
Jaką obrałem przejść. Mała jej część
W głowie się nie mieści
Każdy kiedyś z nas stanie w obliczu śmierci
Pamiętacie? Dzieciństwo Pierwsze dziewczyny
Pamiętacie? Czy już zapomnieliście
Problemy te wszystkie historie przyjaźnie
Pamiętacie? Czy już zapomnieliście