Stoję na tobie, ziemio, przyjazna i miękka
W którą rzuciła kwiaty lekka boga ręka
Stoję przed tobą, wodo, przejrzyście magiczna
Dumny górski strumieniu, krynico prześliczna
Stoję oto wśród ciebie, przejrzyste powietrze
Pełne dobrej nadziei, że się nie poprzetrze
Ziemio, wodo, powietrze, spójrzcie, czy widzicie
Jak tu stoję przed wami w najwyższym zachwycie
Woda to ziemi uroda
Ziemia wiosną jest młoda
Powietrze to ziemi żywość
A człowiek to wątpliwość
Woda to ziemi uroda
Ziemia wiosną jest młoda
Powietrze to ziemi żywość
A człowiek to możliwość
Błękitne są świty i zmierzchy
Błękitny czas przyszły i przeszły
I wszytko to jest wielka knieja
A człowiek to jest nadzieja
Woda to ziemi uroda
Ziemia wiosną jest młoda
Powietrze to ziemi żywość
A człowiek to możliwość
Stoję na tobie, ziemio, przyjazna i miękka
W którą rzuciła kwiaty lekka boga ręka
Ziemio, wodo, powietrze, spójrzcie, czy widzicie
Jak tu stoję przed wami w najwyższym zachwycie