Ludzie, tak sobie myslę
Maja przeróżne hobby
Jeden latawce robi
Inny do kina gna
A ja ze smutnym gestem
W szarą spoglądam przestrzeń
Myślę, w czym dobra jestem
I co potrafię ja?
Ja świetnie umiem
Się zakohać szczęśliwie
Ja jestem spec od takich hec
Gdy się szczęśliwie
Ktoś zakocha, to sie dziwię
Ja muszę żal za soba wlec
Ja świetnie umiem
Złe uczucia ulokować
Jak kulą w płot, wpadka i krach
Ja świetnie umiem
W nieuczciwe wierzyć słowa
I witać świt we łzach
Ja mogę dawać wykłady
Jak dobry zgubić trop
Jamogę dawać porady
Jak się przegrywa, bo
Ja nie od dzisiaj
Pilnie działam na tej niwie
Rozsądek w kąt odrzucam precz
Ja świetnie umiem
Się zakochać nieszczęśliwie
To dla mnie zwykła rzecz
Lecz którejś tam jesieni
Być może coś sięzmieni
Pójdziemy przytuleni
Są takie cuda, są
I wieatrem gnane liście
Otoczą nas w rzęsiście
Choć teraz oczywiście
Choć jak na razie wciąż
Ja świetnie umiem
Się zakohać szczęśliwie
Ja jestem spec od takich hec
Gdy się szczęśliwie
Ktoś zakocha, to sie dziwię
Ja muszę żal za soba wlec
Ja świetnie umiem
Złe uczucia ulokować
Jak kulą w płot, wpadka i krach
Ja świetnie umiem
W nieuczciwe wierzyć słowa
Aż dzień nadejdzie, ach
Że zbędnę będą wykłady
Jak dobry zgubić trop
I zbędne będą porady, bo
Chociaż normalnie
Ja się temu bardzo dziwię
Nie wierzę w blask szczęsliwych gwiazd
Ty zostań ze mną
Aż zakocham szczęśliwie
Ten pierwszy w życiu raz