Back to Top

Skarb Video (MV)




Performed By: Trapik
Language: Polish
Length: 2:55
Written by: Artur Chitrow




Trapik - Skarb Lyrics




Kiedyś byłaś dla mnie skarbem
Ale gdy znalazłem mapę
Zdziwiłem się bo prowadziła w inną stronę
Na początku uznałem to za ironie
Ale coś pobudziło we mnie ogień

Mówiłaś mi żebym walczył i do końca to ciągnę
Jakbym nawet miał wolne to na pewno nie zwolnię
Ogień ciągle płonie
Powiedz co robię dobrze
Daj mi jakiś pro tip żebym był op
Żebym był skarbem dla
Ciebie skarbie to bardzo ważne
Bo te słowa są straszne
Otwieram swoją wyobraźnie niczym z bajek
Ja to Gumball ona to Penny
Tylko z rodziny feniks

Masz piękne skrzydła
Masz piękne oczka i to nie dlatego ze ja się w nich odbijam
Ale odbić to ja mogę nas od ziemi
Ale dobrze wiemy ze to by się skończyło brutalnie
Przed chwila padał deszcz
Teraz mamy słonce i może to dlatego ze ty jesteś obok mnie
Nie zrymuje tego do nie oj
Wybacz skarbie
Nie potrzebuje mapy żeby ciebie znaleźć
Ja nie jestem piratem i ty dobrze o tym wiesz
Może chodźmy cos zjeść
Mamy pełno wejść albo do kina na jakiś film
Wybierz ty bo mnie nie obchodzi film tylko ty i ty to dobrze wiesz
W nocy sobie wyjdziemy i sowa będzie na nas patrzeć
Pewnie uzna nas za jakąś parkę
Idziemy parkiem
I przypomniałem
I przypomniałem
I przypomniałem sobie że

Mówiłaś mi żebym walczył i do końca to ciągnę
Jakbym nawet miał wolne to na pewno nie zwolnię
Ogień ciągle płonie
Powiedz co robię dobrze
Daj mi jakiś pro tip żebym był op
Żebym był skarbem dla
Ciebie skarbie to bardzo ważne
Bo te słowa są straszne
Otwieram swoją wyobraźnie niczym z bajek
Ja to Gumball ona to Penny
Tylko z rodziny feniks

Jeśli chcesz to ci pokaże inny świat
Który w życiu nie widziałaś
Tyle razy tam byłem i się fajnie bawiłem
Robiłem tam power upy
Jakbym był jakimś Mario

Mówiłaś mi żebym walczył i do końca to ciągnę
Jakbym nawet miał wolne to na pewno nie zwolnię
Ogień ciągle płonie
Powiedz co robię dobrze
Daj mi jakiś pro tip żebym był op
Żebym był skarbem dla
Ciebie skarbie to bardzo ważne
Bo te słowa są straszne
Otwieram swoją wyobraźnie niczym z bajek
Ja to Gumball ona to Penny
Tylko z rodziny feniks
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Kiedyś byłaś dla mnie skarbem
Ale gdy znalazłem mapę
Zdziwiłem się bo prowadziła w inną stronę
Na początku uznałem to za ironie
Ale coś pobudziło we mnie ogień

Mówiłaś mi żebym walczył i do końca to ciągnę
Jakbym nawet miał wolne to na pewno nie zwolnię
Ogień ciągle płonie
Powiedz co robię dobrze
Daj mi jakiś pro tip żebym był op
Żebym był skarbem dla
Ciebie skarbie to bardzo ważne
Bo te słowa są straszne
Otwieram swoją wyobraźnie niczym z bajek
Ja to Gumball ona to Penny
Tylko z rodziny feniks

Masz piękne skrzydła
Masz piękne oczka i to nie dlatego ze ja się w nich odbijam
Ale odbić to ja mogę nas od ziemi
Ale dobrze wiemy ze to by się skończyło brutalnie
Przed chwila padał deszcz
Teraz mamy słonce i może to dlatego ze ty jesteś obok mnie
Nie zrymuje tego do nie oj
Wybacz skarbie
Nie potrzebuje mapy żeby ciebie znaleźć
Ja nie jestem piratem i ty dobrze o tym wiesz
Może chodźmy cos zjeść
Mamy pełno wejść albo do kina na jakiś film
Wybierz ty bo mnie nie obchodzi film tylko ty i ty to dobrze wiesz
W nocy sobie wyjdziemy i sowa będzie na nas patrzeć
Pewnie uzna nas za jakąś parkę
Idziemy parkiem
I przypomniałem
I przypomniałem
I przypomniałem sobie że

Mówiłaś mi żebym walczył i do końca to ciągnę
Jakbym nawet miał wolne to na pewno nie zwolnię
Ogień ciągle płonie
Powiedz co robię dobrze
Daj mi jakiś pro tip żebym był op
Żebym był skarbem dla
Ciebie skarbie to bardzo ważne
Bo te słowa są straszne
Otwieram swoją wyobraźnie niczym z bajek
Ja to Gumball ona to Penny
Tylko z rodziny feniks

Jeśli chcesz to ci pokaże inny świat
Który w życiu nie widziałaś
Tyle razy tam byłem i się fajnie bawiłem
Robiłem tam power upy
Jakbym był jakimś Mario

Mówiłaś mi żebym walczył i do końca to ciągnę
Jakbym nawet miał wolne to na pewno nie zwolnię
Ogień ciągle płonie
Powiedz co robię dobrze
Daj mi jakiś pro tip żebym był op
Żebym był skarbem dla
Ciebie skarbie to bardzo ważne
Bo te słowa są straszne
Otwieram swoją wyobraźnie niczym z bajek
Ja to Gumball ona to Penny
Tylko z rodziny feniks
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Artur Chitrow
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: Trapik

Tags:
No tags yet