Back to Top

Reżyseria: Kubrick Video (MV)






Taco Hemingway - Reżyseria: Kubrick Lyrics




Moje życie - reżyseria: Kubrick ej, zwariowałem od tej pracy
Kiedyś byłem w roli głównej, ktoś mnie wyciął przy montażu
All work, no play
All work, no play

Nie widziałem Cię od stu dni
Dosyć mam urlopu, dosyć miałem kłótni
Z czasem stało się i zniknąłem jak Houdini
W międzyczasie obcy ludzie stali się okrutni, chuj z nimi
Zawsze miałem jednakowy wzór dni
Koncert, studio, i ze studia do wytwórni
Na chwilę w domu nawet nie wieszałem kurtki
Telefon dzwoni, robić chcą reklamę wódki
Dają milion czysto, do ugrania milion trzysta
Ojciec mówi: "głupio, gdybym z tego nie skorzystał"
Robić chcą kolabo, jakieś zwrotki miałbym wysłać
Mówić: "ekhm, moja ulubiona czysta"
Zamiast brać hajs, wolę dawać przykład
Reputacji nie odkupi żadna cyfra
Śpiewałbym inaczej, gdybym nie wyprzedał trasy
Albo gdyby jakoś marnie nam się sprzedawała płyta

Moje życie - reżyseria: Kubrick ej, zwariowałem od tej pracy
Kiedyś byłem w roli głównej, ktoś mnie wyciął przy montażu
All work, no play
All work, no play

Znów mam w bani "Odyseję", znowu sam
W dużej chacie z moją pracą - oto "Lśnienie"
Uśmiech dawno nie widziany jestem na bieżąco z gniewem
Dla spokoju ducha sobie słucham "2001"
Mam pomysłów pełny magazynek
Oni myślą, że ja badam rynek
Zarzucają chłopcom mechaniczność
Hej, główna scena na Orange'u, patrz jak płynę
Drogi fanie wiesz, że zawsze będę szczery z tobą
Nie chce mi się tu biadolić, jaki Filip biedny
Wykleili moje zdjęcie, na nim wielkie logo
Nie zobaczysz przy mnie nigdy butelczyny Perły
Nie jestem uliczniak, raczej nim nie będę
Jak mam być uliczniak, ziomuś, jak mam beefy z brandem
W głębi serca ciągle jestem Fifi z STM
Co pisał płyty siedząc w ZTM
Kręcę skręt, słucham tych audycji z Lex FM
W BXL, ziomki mówią do mnie: "qu'est-ce que c'est?"
A ja nie wiem, a ja nie wiem

Mówią, że zacząłem tak jak Stanley, ale, że zakończę tak jak Patryk Vega
Wszyscy nas kochają kiedy wygrywamy, nienawidzą, gdy przytrafi się Senegal
Wczoraj rzucam rapy na nielegal, dzisiaj Fryderyki, jutro będą fryty, a nie medal
Myślę o tym noc w noc, zanim zasnę - ogłoszenie "dusza Taco - tanio sprzedam"

Moje życie - reżyseria: Kubrick ej, zwariowałem od tej pracy
Kiedyś byłem w roli głównej, ktoś mnie wyciął przy montażu
All work, no play
All work, no play
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Moje życie - reżyseria: Kubrick ej, zwariowałem od tej pracy
Kiedyś byłem w roli głównej, ktoś mnie wyciął przy montażu
All work, no play
All work, no play

Nie widziałem Cię od stu dni
Dosyć mam urlopu, dosyć miałem kłótni
Z czasem stało się i zniknąłem jak Houdini
W międzyczasie obcy ludzie stali się okrutni, chuj z nimi
Zawsze miałem jednakowy wzór dni
Koncert, studio, i ze studia do wytwórni
Na chwilę w domu nawet nie wieszałem kurtki
Telefon dzwoni, robić chcą reklamę wódki
Dają milion czysto, do ugrania milion trzysta
Ojciec mówi: "głupio, gdybym z tego nie skorzystał"
Robić chcą kolabo, jakieś zwrotki miałbym wysłać
Mówić: "ekhm, moja ulubiona czysta"
Zamiast brać hajs, wolę dawać przykład
Reputacji nie odkupi żadna cyfra
Śpiewałbym inaczej, gdybym nie wyprzedał trasy
Albo gdyby jakoś marnie nam się sprzedawała płyta

Moje życie - reżyseria: Kubrick ej, zwariowałem od tej pracy
Kiedyś byłem w roli głównej, ktoś mnie wyciął przy montażu
All work, no play
All work, no play

Znów mam w bani "Odyseję", znowu sam
W dużej chacie z moją pracą - oto "Lśnienie"
Uśmiech dawno nie widziany jestem na bieżąco z gniewem
Dla spokoju ducha sobie słucham "2001"
Mam pomysłów pełny magazynek
Oni myślą, że ja badam rynek
Zarzucają chłopcom mechaniczność
Hej, główna scena na Orange'u, patrz jak płynę
Drogi fanie wiesz, że zawsze będę szczery z tobą
Nie chce mi się tu biadolić, jaki Filip biedny
Wykleili moje zdjęcie, na nim wielkie logo
Nie zobaczysz przy mnie nigdy butelczyny Perły
Nie jestem uliczniak, raczej nim nie będę
Jak mam być uliczniak, ziomuś, jak mam beefy z brandem
W głębi serca ciągle jestem Fifi z STM
Co pisał płyty siedząc w ZTM
Kręcę skręt, słucham tych audycji z Lex FM
W BXL, ziomki mówią do mnie: "qu'est-ce que c'est?"
A ja nie wiem, a ja nie wiem

Mówią, że zacząłem tak jak Stanley, ale, że zakończę tak jak Patryk Vega
Wszyscy nas kochają kiedy wygrywamy, nienawidzą, gdy przytrafi się Senegal
Wczoraj rzucam rapy na nielegal, dzisiaj Fryderyki, jutro będą fryty, a nie medal
Myślę o tym noc w noc, zanim zasnę - ogłoszenie "dusza Taco - tanio sprzedam"

Moje życie - reżyseria: Kubrick ej, zwariowałem od tej pracy
Kiedyś byłem w roli głównej, ktoś mnie wyciął przy montażu
All work, no play
All work, no play
[ Correct these Lyrics ]
Writer: FILIP SZCZESNIAK, MACIEJ RUSZECKI
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC


Tags:
No tags yet