Idąc ulicą zobaczyłem cienie
Blask
Miliony kolorów pole zboża wietrzne fale
Istoty kosmiczne porywają krowy
Nie wiem co zrobić
Uciekam
Światła, blaski odór zamęt
Świat pobłądził a ja zwątpiłem
Ciągle widzę przed sobą cienie
Błędnik w głowie mej oszalał całkowicie
Nie wiedziałem czy jawa to czy sen
Nie dowierzałem do ostatniej z chwil
Idąc do domu myślałem o cieniach
O blasku krowach
Nie dotarłem
Istoty kosmiczne porywają krowy
Nie wiem co zrobić
Uciekam