Przyjdzie taki czas, że na odwrót Cię nie będzie stać
Przyjdzie żal, zabraknie Ci sił by wstać
Bić będziesz się, sam ze sobą pojedynek
Nierówny mecz, brak chęci by ukończyć grę
Nie wiesz jak, wykręcić się
Uciec z tego miejsca zła, gdzie panuje strach
Dokąd iść
Nie znajdziesz żadnej z map
Nie odnajdziesz się w gąszczu drzew
Zgubisz się, w miejscu gdzie mgłę przykryje cień
A światło znajdziesz tam, gdzie skryje się świat
Lecz Ty, przed nim broniąc się
Stracisz szansę na jedyny kres
Swoich dróg, metę ze snów
Dlaczego stoisz w miejscu tak, gdyby czas umrzeć miał
Nie bój się, nic złego dziś nie stanie się, obiecuję Ci
Zaufaj mi, zaufaj mi
Przecież wiesz, życie takie jest
Choć drogę znasz łatwo stracić cel
I nie bój się, to nie jest ostatni dzień
Jutro też może zmienić się