Back to Top

Rogi - highway eleven Lyrics

theme

Rogi - highway eleven Lyrics
Official




Wsiadam do fury ona nigdy nie odpala
Wokół same dziury już nie wiem sam co to prawda
Spóźniony jestem ciągle no bo coś wypada
W transie zagubiony bania nie poukładana
Horyzont z tyłu się oddala
Zostawiłem wszystko z tyłu i to bez komentarza
Mam wory pod oczami to noc nieprzespana
Wjeżdżam na highway eleven to jest stara trasa
Jadę sam drogą gdzie nikogo już nie ma
Sam się czasem siebie boję same niedopowiedzenia
Do czego wracać miałem jak nic nie mam do stracenia
11minut no i znowu mnie tu nie ma
Jadę sam drogą gdzie nikogo już nie ma
Sam się czasem siebie boję same niedopowiedzenia
Do czego wracać mam skoro już tam nic nie ma
11minut no i znowu mnie tu nie ma
Yeah
To późna godzina widzę tylko pustki na ulicach
Czarne znaczki na pobrudzonych tablicach yeah
Zepsuta skrzynia bo to trójka mi nie wbija
Od małego mnie uczyli by niczego nie dotykać
Czuję wiatr w nogach bo mam dziurę w podłodze
Dziury na drodze opony całe w błocie
Nie mogę się zatrzymać no bo jestem już na wlocie
Jadę w dobrą stronę dłonie całe w pocie
Nie odbieram telefonu nie odbieram nic
To co było mnie gryzie bo wsadziłem w mrowisko kij
Tyle rzeczy na około tyle rzeczy na nałogowo
Nie pamiętam kiedy ostatnio coś przejechało tamtą drogą
Potrzebuję czasu ale czy to problem
Jestem bliżej grobu jak przebywam poza domem
Kim bym był gdybym był tym "pierszowzorem"
Czasem czuję że rdzewieje wraz z tym samochodem joł
Jadę sam drogą gdzie nikogo już nie ma
Sam się czasem siebie boję same niedopowiedzenia
Do czego wracać miałem jak nic nie mam do stracenia
11minut no i znowu mnie tu nie ma
Jadę sam drogą gdzie nikogo już nie ma
Sam się czasem siebie boję same niedopowiedzenia
Do czego wracać mam skoro już tam nic nie ma
11minut no i znowu mnie tu nie ma
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Wsiadam do fury ona nigdy nie odpala
Wokół same dziury już nie wiem sam co to prawda
Spóźniony jestem ciągle no bo coś wypada
W transie zagubiony bania nie poukładana
Horyzont z tyłu się oddala
Zostawiłem wszystko z tyłu i to bez komentarza
Mam wory pod oczami to noc nieprzespana
Wjeżdżam na highway eleven to jest stara trasa
Jadę sam drogą gdzie nikogo już nie ma
Sam się czasem siebie boję same niedopowiedzenia
Do czego wracać miałem jak nic nie mam do stracenia
11minut no i znowu mnie tu nie ma
Jadę sam drogą gdzie nikogo już nie ma
Sam się czasem siebie boję same niedopowiedzenia
Do czego wracać mam skoro już tam nic nie ma
11minut no i znowu mnie tu nie ma
Yeah
To późna godzina widzę tylko pustki na ulicach
Czarne znaczki na pobrudzonych tablicach yeah
Zepsuta skrzynia bo to trójka mi nie wbija
Od małego mnie uczyli by niczego nie dotykać
Czuję wiatr w nogach bo mam dziurę w podłodze
Dziury na drodze opony całe w błocie
Nie mogę się zatrzymać no bo jestem już na wlocie
Jadę w dobrą stronę dłonie całe w pocie
Nie odbieram telefonu nie odbieram nic
To co było mnie gryzie bo wsadziłem w mrowisko kij
Tyle rzeczy na około tyle rzeczy na nałogowo
Nie pamiętam kiedy ostatnio coś przejechało tamtą drogą
Potrzebuję czasu ale czy to problem
Jestem bliżej grobu jak przebywam poza domem
Kim bym był gdybym był tym "pierszowzorem"
Czasem czuję że rdzewieje wraz z tym samochodem joł
Jadę sam drogą gdzie nikogo już nie ma
Sam się czasem siebie boję same niedopowiedzenia
Do czego wracać miałem jak nic nie mam do stracenia
11minut no i znowu mnie tu nie ma
Jadę sam drogą gdzie nikogo już nie ma
Sam się czasem siebie boję same niedopowiedzenia
Do czego wracać mam skoro już tam nic nie ma
11minut no i znowu mnie tu nie ma
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Igor Rogi
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid
LyricFind

Back to: Rogi



Rogi - highway eleven Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Rogi
Language: Polish
Length: 2:27
Written by: Igor Rogi

Tags:
No tags yet