Back to Top

Podziemny Front - Wstydź Się Lyrics

theme

Podziemny Front - Wstydź Się Lyrics




Otwórz gazetę, włącz telewizor
Wszędzie spotkasz ludzi, którzy zamiast kochać nienawidzą
Myślą, że tak jest łatwiej żyć, zamkniętym w sobie
Nie ich problemem jest przecież drugi człowiek
Jedni proszą boga, aby obdarował ich dzieckiem
Drudzy bez skrupułów, wyrzucają je na śmietnik
Co nazwiesz szczęściem, ja zdrowie, miłość, rodzinę
Ty hajs i dziwki z którymi wciągasz kokainę
Media na każdym kroku, robią wodę z mózgu dzieciakom
Masz swoje, dbaj o nie i nie pozwól na to
Spraw by autorytetem dla nich, był ktoś doskonały
A nie zdziry i pustaki z ekipy z warszawy

Jak fantastycznie, miałeś swoją szansę, teraz wstydź się
Marnowane sytuacje, mszczą się, to logiczne
Liczne pomniki, cokoły bohaterom
Tandeta za tandetą, zero za mniej niż zero
Gdy z uśmiechem, wciśniesz kłamstwo w usta
Poklepiesz po ramieniu, wbijesz nóż w imię bóstwa
Ustaw szkiełko, na ten kanał
Potem uwierz w ten banał, prawda kłamstwem przebrana
Płynie fortuna, komuna, demokracja
Umyj ręce do czysta, po twojej stronie racja
Taki sam jak inni, wstydź się bycia sobą
Zakryj oczy, zszyj usta, podążaj ich drogą

Odważnie idź przed siebie, nie mów dziś nic
Bo jak popełnisz błąd, zostanie ci tylko wstyd
Podnieś głowę, bądź sobą - to tak oczywiste
Żyj tak, aby nikt nie powiedział ci - wstydź się
Odważnie idź przed siebie, nie mów dziś nic
Bo jak popełnisz błąd, zostanie ci tylko wstyd
Podnieś głowę, bądź sobą - to tak oczywiste
Żyj tak, aby nikt nie powiedział ci - wstydź się

Kto dziś spisek wietrzy w kuluarach władzy państwa
Dziura budżetowa rośnie nawet po dotacjach
To kompromitacja plus owacja na stojąco
Chcemy konfrontacji z ekipą rządzącą
To jak koktajl berlin wymieszany z moskwą
Na wschód od wisły rozbiór, a co będzie z polską?
Ceny rosną, donek przestań pieprzyć
Twoje słowa są jak oklepany wierszyk
Oszukujesz, zdradzasz i poniżasz
Jestem kimś, a w rodzaju widza
To jest blizna na sumieniu głupca
Chcesz tak żyć, wstydź się to jest hucpa

To jak zimny wiatr, wszyscy oczekują cudu
Kolejny rok dramatów, rozrywka dla ludu
Piszą aby pisać, po tym mówią, że to fakty
To jak system kłamstw, a ty tylko patrzysz
Ja jestem z dala i znowu mogę iść
Tam gdzie czysta prawda, a nie tylko wstyd
Chciałeś to masz, to jak okna i kraty
Brudny system, prawo tylko dla bogatych
Całą dobę chaos, to samo radio i ekran
To pranie mózgu jak korea i wietnam
Milion statystów, wiem to widać
Popatrz w lustro i powiedz - shame on a nigga

Odważnie idź przed siebie, nie mów dziś nic
Bo jak popełnisz błąd, zostanie ci tylko wstyd
Podnieś głowę, bądź sobą - to tak oczywiste
Żyj tak, aby nikt nie powiedział ci - wstydź się
Odważnie idź przed siebie, nie mów dziś nic
Bo jak popełnisz błąd, zostanie ci tylko wstyd
Podnieś głowę, bądź sobą - to tak oczywiste
Żyj tak, aby nikt nie powiedział ci - wstydź się
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Otwórz gazetę, włącz telewizor
Wszędzie spotkasz ludzi, którzy zamiast kochać nienawidzą
Myślą, że tak jest łatwiej żyć, zamkniętym w sobie
Nie ich problemem jest przecież drugi człowiek
Jedni proszą boga, aby obdarował ich dzieckiem
Drudzy bez skrupułów, wyrzucają je na śmietnik
Co nazwiesz szczęściem, ja zdrowie, miłość, rodzinę
Ty hajs i dziwki z którymi wciągasz kokainę
Media na każdym kroku, robią wodę z mózgu dzieciakom
Masz swoje, dbaj o nie i nie pozwól na to
Spraw by autorytetem dla nich, był ktoś doskonały
A nie zdziry i pustaki z ekipy z warszawy

Jak fantastycznie, miałeś swoją szansę, teraz wstydź się
Marnowane sytuacje, mszczą się, to logiczne
Liczne pomniki, cokoły bohaterom
Tandeta za tandetą, zero za mniej niż zero
Gdy z uśmiechem, wciśniesz kłamstwo w usta
Poklepiesz po ramieniu, wbijesz nóż w imię bóstwa
Ustaw szkiełko, na ten kanał
Potem uwierz w ten banał, prawda kłamstwem przebrana
Płynie fortuna, komuna, demokracja
Umyj ręce do czysta, po twojej stronie racja
Taki sam jak inni, wstydź się bycia sobą
Zakryj oczy, zszyj usta, podążaj ich drogą

Odważnie idź przed siebie, nie mów dziś nic
Bo jak popełnisz błąd, zostanie ci tylko wstyd
Podnieś głowę, bądź sobą - to tak oczywiste
Żyj tak, aby nikt nie powiedział ci - wstydź się
Odważnie idź przed siebie, nie mów dziś nic
Bo jak popełnisz błąd, zostanie ci tylko wstyd
Podnieś głowę, bądź sobą - to tak oczywiste
Żyj tak, aby nikt nie powiedział ci - wstydź się

Kto dziś spisek wietrzy w kuluarach władzy państwa
Dziura budżetowa rośnie nawet po dotacjach
To kompromitacja plus owacja na stojąco
Chcemy konfrontacji z ekipą rządzącą
To jak koktajl berlin wymieszany z moskwą
Na wschód od wisły rozbiór, a co będzie z polską?
Ceny rosną, donek przestań pieprzyć
Twoje słowa są jak oklepany wierszyk
Oszukujesz, zdradzasz i poniżasz
Jestem kimś, a w rodzaju widza
To jest blizna na sumieniu głupca
Chcesz tak żyć, wstydź się to jest hucpa

To jak zimny wiatr, wszyscy oczekują cudu
Kolejny rok dramatów, rozrywka dla ludu
Piszą aby pisać, po tym mówią, że to fakty
To jak system kłamstw, a ty tylko patrzysz
Ja jestem z dala i znowu mogę iść
Tam gdzie czysta prawda, a nie tylko wstyd
Chciałeś to masz, to jak okna i kraty
Brudny system, prawo tylko dla bogatych
Całą dobę chaos, to samo radio i ekran
To pranie mózgu jak korea i wietnam
Milion statystów, wiem to widać
Popatrz w lustro i powiedz - shame on a nigga

Odważnie idź przed siebie, nie mów dziś nic
Bo jak popełnisz błąd, zostanie ci tylko wstyd
Podnieś głowę, bądź sobą - to tak oczywiste
Żyj tak, aby nikt nie powiedział ci - wstydź się
Odważnie idź przed siebie, nie mów dziś nic
Bo jak popełnisz błąd, zostanie ci tylko wstyd
Podnieś głowę, bądź sobą - to tak oczywiste
Żyj tak, aby nikt nie powiedział ci - wstydź się
[ Correct these Lyrics ]
Writer: RICO, Symono, Lucjan, Konstruktor
Copyright: Lyrics © Independent Digital
LyricFind




Podziemny Front - Wstydź Się Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Podziemny Front
Language: Polish
Length: 3:43
Written by: RICO, Symono, Lucjan, Konstruktor

Tags:
No tags yet