To nie tak mialo byc, nie tak jak myslisz..
Zostawiajac mnie tu, tuz blisko tych drzwi...
Niech przekrocze ten prog, co niesie zle lzy
Niech zaskoczy znow puls, milosc ozywi...
Powiedz mi jak, jak walczyc mam
Kiedy w tle bledzaca mgla
Nie dostrzegam, dystans mijam...
Watpie w to nie wracam tam!
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...
To nie tak mialo byc, nie tak jak widzisz
Podstawiajac ten mor tuz blisko mych drzwi
Czy przekroczysz ten prog zrobisz krok naprzod
Milosc ozywisz znow, nie zwatpisz w Nasz los...
Powiedz mi jak, jak walczyc mam
Kiedy w tle bledzaca mgla
Nie dostrzegam, dystans mijam...
Watpie w to nie wracam tam! (tam)
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...
Powiedz mi jak, jak walczyc mam
Kiedy w tle bledzaca mgla
Nie dostrzegam ,dystans mijam...
Watpie w to nie wracam taaam! (taaam)
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...
Bo ta milosc tak jak zar, iskrzy lecz nie daje szans...