Back to Top

Upadek Video (MV)




Performed By: Molesta
Length: 4:03
Written by: SEBASTIAN IMBIEROWICZ, PAWEL WLODKOWSKI




Molesta - Upadek Lyrics




Opowieść która ma początek ale trwa
Nie chce zakończyć się wcale
Oceniasz ją powiększ skalę
To jest osobista hip hopu interpretacja
Klima korporacja ze mną nie ważna sytuacja
Refleksje podchodzę do nich poważnie
Pisząc teksty postępuję rozważnie
Nie wywyższam się widać to wyraźnie
Bo nawijam dla odbierających w dobrym systemie
To co w tych gównianych tekstach drzemie
Dla zagubionych oświecenie dla mnie odprężenie
Często stąpam po cienkim lodzie
Jak Jezus chodził po wodzie
Ale staram się być w przodzie
Wystarczy jakiś bit wystarczy jakiś mach
Nie żyje się jak w snach
Poziom THC sprawdź po oczach
Ganja pokazała mi drogę
Powiedziała zaufaj mi ja ci pomogę
Jak zło będzie chciało podstawić ci nogę
I tak zrobiłem beż żadnego wahania
Zaczął się i trwa czas Molestowania
Molestowania

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę

Jedną z dróg jaką ja wybrałem
Jest hip H.O.P. ze swoi arsenałem
A ja sam nie wiem kim się stałem
Bo teraz tworzę kiedyś tylko słuchałem
I będę się tym szczycić
Ponieważ tylko na to mogę liczyć
Tylko w tym mogę się zasłużyć
Pozwól na chwilę w dymie się zanurzyć
Bo to co słyszysz to rapowe gówno
Nie chcesz tego trudno
Jeśli tak licz się z pracą żmudną
Na pewno dam sobie radę bez ciebie
Nawet zamknięty o wodzie i chlebie
Będę pisał o życiu radości i gniewie
Nie próbuj mi przeszkodzić w dążeniu do celu
Takich jak ty było już tutaj wielu
Za plecami szydzących mówiących "przyjacielu"
Wiesz kto ja jestem? Molestak mistyczny
Mój talent jest dziedziczny tekst prosty i logiczny
W zrozumieniu szybki jak statek kosmiczny
Bo mój światopogląd jest realistyczny
W tym słowie pisanym nie znajdziesz kłamstwa
Raczej wulgaryzmy i trochę chamstwa
Ale inaczej nie umiem się komunikować
Musiałbym się chyba gdzie indziej wychować
W żadnym wypadku nie chcę prowokować
Ale swojej gadki nie umiem kontrolować
Przed sądem przecież nie uda mi się schować
Tak i co teraz

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę
Dały się we znaki te skurwiałe media
Ich wiedza o hip hopie to czysta komedia
Artykuły programy treść to tragedia
Bo każdy myśli że jest od ciebie lepszy
Włodi jest czujny i podstęp wywęszy
Opcje odpierdol się od moich wierszy
Choć liczba MC w Polsce jest nie mała
Mało jest tych twardych jak skała
Co drugi to xeroboj albo zwykła pała
Właśnie teraz okazja jest doskonała
Żeby bitwa w końcu się rozegrała
Pamiętaj Włodi i Klima to jedność cała

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Opowieść która ma początek ale trwa
Nie chce zakończyć się wcale
Oceniasz ją powiększ skalę
To jest osobista hip hopu interpretacja
Klima korporacja ze mną nie ważna sytuacja
Refleksje podchodzę do nich poważnie
Pisząc teksty postępuję rozważnie
Nie wywyższam się widać to wyraźnie
Bo nawijam dla odbierających w dobrym systemie
To co w tych gównianych tekstach drzemie
Dla zagubionych oświecenie dla mnie odprężenie
Często stąpam po cienkim lodzie
Jak Jezus chodził po wodzie
Ale staram się być w przodzie
Wystarczy jakiś bit wystarczy jakiś mach
Nie żyje się jak w snach
Poziom THC sprawdź po oczach
Ganja pokazała mi drogę
Powiedziała zaufaj mi ja ci pomogę
Jak zło będzie chciało podstawić ci nogę
I tak zrobiłem beż żadnego wahania
Zaczął się i trwa czas Molestowania
Molestowania

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę

Jedną z dróg jaką ja wybrałem
Jest hip H.O.P. ze swoi arsenałem
A ja sam nie wiem kim się stałem
Bo teraz tworzę kiedyś tylko słuchałem
I będę się tym szczycić
Ponieważ tylko na to mogę liczyć
Tylko w tym mogę się zasłużyć
Pozwól na chwilę w dymie się zanurzyć
Bo to co słyszysz to rapowe gówno
Nie chcesz tego trudno
Jeśli tak licz się z pracą żmudną
Na pewno dam sobie radę bez ciebie
Nawet zamknięty o wodzie i chlebie
Będę pisał o życiu radości i gniewie
Nie próbuj mi przeszkodzić w dążeniu do celu
Takich jak ty było już tutaj wielu
Za plecami szydzących mówiących "przyjacielu"
Wiesz kto ja jestem? Molestak mistyczny
Mój talent jest dziedziczny tekst prosty i logiczny
W zrozumieniu szybki jak statek kosmiczny
Bo mój światopogląd jest realistyczny
W tym słowie pisanym nie znajdziesz kłamstwa
Raczej wulgaryzmy i trochę chamstwa
Ale inaczej nie umiem się komunikować
Musiałbym się chyba gdzie indziej wychować
W żadnym wypadku nie chcę prowokować
Ale swojej gadki nie umiem kontrolować
Przed sądem przecież nie uda mi się schować
Tak i co teraz

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę
Dały się we znaki te skurwiałe media
Ich wiedza o hip hopie to czysta komedia
Artykuły programy treść to tragedia
Bo każdy myśli że jest od ciebie lepszy
Włodi jest czujny i podstęp wywęszy
Opcje odpierdol się od moich wierszy
Choć liczba MC w Polsce jest nie mała
Mało jest tych twardych jak skała
Co drugi to xeroboj albo zwykła pała
Właśnie teraz okazja jest doskonała
Żeby bitwa w końcu się rozegrała
Pamiętaj Włodi i Klima to jedność cała

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę

Po upadku potrafię wstać
Zebrać ludzi i dalej grać
Pokonać każdą przeszkodę
Żyć po swojemu i pierdolić modę
[ Correct these Lyrics ]
Writer: SEBASTIAN IMBIEROWICZ, PAWEL WLODKOWSKI
Copyright: Lyrics © Universal Music Publishing Group

Back to: Molesta

Tags:
No tags yet