Są kobiety pistolety
I kobiety jak rakiety
Chude, długie i wysokieZ wydepilowanym krokiem
Są kobiety bezzmarszczkowe
Fit kobiety luksusowe
Pielęgnacji wciąż oddane
Z samych siebie odessane
Są kobiety pistolety
Pielęgnacji wciąż oddane
Z samych siebie odessane
A ja dla własnej wygody
Zapuszczam swe ogrody
I kolekcjonuje wzwody
I ja, metr pięćdziesiąt dwa
Dziko rosnącego nieba
Są kobiety pistolety
I kobiety jak rakiety
Chude, długie, opalone
Z wydepilowanym łonem
Są kobiety doskonałe
Z wyrzeźbionym gładkim ciałem
Odmłodzone, odbarwione
Całkiem z wieku odsączone
A ja dla własnej wygody
Zapuszczam swe ogrody
I kolekcjonuje wzwody
Ja, metr pięćdziesiąt dwa
Dziko rosnącego nieba
Lubię skóry mojej smak
I fakt, że zawsze jestem na tak
I lubię też, w moich ustach słowo "f*ck"
I lubię ten smak gdy w ustach mam
Słowo "f*ck"
Są kobiety pistolety
I kobiety jak rakiety
Chude, długie i wysokie
Z wydepilowanym krokiem
Są kobiety bezzmarszczkowe
Fit kobiety luksusowe
Pielęgnacji wciąż oddane
Z samych siebie odessane
Są kobiety pistolety
Są kobiety pistolety