Już czas by zadać to pytanie
Dlaczego jeszcze leżę i wciąż nie jestem w stanie
Już wstać? Dlaczego co dnia
Zbieram resztki sił i mimo to ciągle leżę
Na wznak? A chciałbym niczym ptak
Porannym swoim śpiewem obudzić cały świat
Lecz jak? Jak zrobić to mam
Kiedy mnie wszystko boli
To wcale nie jest tak, że sił mi brak
To dzieje się w mojej głowie
Tak już skonstruowany jest ten świat
Lecz ja dziś sobie radę dam
Bo ja dziś siłę w sobie mam
I tak zamknięty w sobie leżę
I czekam na ten moment kiedy znów w to uwierzę
Że tam, za zamkniętymi drzwiami
Ci jednakowi ludzie jednak się pozmieniali
A ja? Nie mogę podnieść się
Nadprzyrodzone siły sparaliżowały mnie
O nie! To znowu dzieje się
Znowu pustkę mam w głowie
To wcale nie jest tak, że sił mi brak
To dzieje się w mojej głowie
Tak już skonstruowany jest ten świat
Lecz ja dziś sobie radę dam
Bo ja dziś siłę w sobie mam
To wcale nie jest tak, że sił mi brak
To dzieje się w mojej głowie
Tak już skonstruowany jest ten świat
Lecz ja dziś sobie radę dam
Bo ja dziś siłę w sobie mam