Back to Top

Witamy w Mieście 2 Video (MV)






Kobra - Witamy w Mieście 2 Lyrics




Wracam na dzielnie, znów nr2 witamy w mieście
Z okien śmiga rap, mówią: dobrze, ze jesteś
Ludzie kojarzą to, bo jestem stąd
Zawsze byłem jednym z nich, tych łazarskich mord
Oni chcieli tego, to dla nich część druga
Jebać dzielnicowego - stoję i palę szluga
Nie masz to czego szukać, jesteś intruz
30 lat prawie stoimy na winklu
Skurwysyny mają prosty stan
Buty Lacoste za kostki plus ostry stan
W łikend mocni w ekipie siedzą w disco klubach
I jak Jerzy Bożyk chodzą tylko tam gdzie jest wóda
I nie ważne, czy to moje miasto czy twoje bo na każdej dzielni trafią się uliczni kowboje
Co średnio lubią gości
Co średnio lubią trzeźwieć
Kobra solo nr 2 witamy w mieście

Temperatura wzrasta
W górę ręce jeśli kochasz to tak samo jak ja
We wszystkich miastach
Bo nadajemy naraz, teraz dla wszystkich miast
Jeśli jesteś ze mną
Podnieś obie ręce na raz
Witamy w twoim mieście
Wiec na gwałt tu nie klaszcz

Moje amigos lubią bal
Ale nikt nie nosi masek tu
Nocne P do N znów, giną jakieś radia z fur
Mknę ulicami i słyszę tylko but w uszach
Rap gra w naszych sercach i duszach
To jest miejski sound, piona Pezet i
To jest miejski sound gdy ruszamy na impreze
Mamy miejski vibe jak w 2010
Chlamy jin i sprita i to co przyniesiesz
To jest nowy hip hop, ulice żyją tym
Wciąż wóda wali w łeb, i wciąż widzę siwy dym
Dziś mamy styl bo od zawsze dbamy o to
I ten naturalny luz, nigdy sztuczni jak botoks
Wersy kleją się jak strony porno pisma
Gdy wystrzelę w ciebie to pozostanie blizna
Oto diss na kilku lewych typów co nie grali fair, zostawili krew na chodniku

Temperatura wzrasta
W górę ręce jeśli kochasz to tak samo jak ja
We wszystkich miastach
Bo nadajemy naraz, teraz dla wszystkich miast
Jeśli jesteś ze mną
Podnieś obie ręce na raz
Witamy w twoim mieście
Wiec na gwałt tu nie klaszcz

Dzieciaki mają to w słuchawkach
A starsi w audio furach
Siedzą na ławkach i pierdolą o bzdurach
Tak mija czas, byle do piątku i najba
Gdy pochlają zbyt długo i odbija im szajba
To miasto żyje rapem, ten kraj żyje rapem
Znasz te wersy? To nazywam falołapem
FATAm łapiesz, Kobra z ekipom
A gdy wchodzi bit nogi same tańczą ..
To czysty bit zdrowy, sam spróbuj
Jebany hit dla ulicy i do klubów
Hit bloków wciąż mam ten błysk w oku
Zamknij pytki idę po teledysk roku
Idę po singel roku
Dziś gram o wszystko od
Od P do W, WWA od KRK po Kingstone
Wjeżdżam tu znów, drugi raz witamy w mieście
Wznieście ręce w powietrze
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Wracam na dzielnie, znów nr2 witamy w mieście
Z okien śmiga rap, mówią: dobrze, ze jesteś
Ludzie kojarzą to, bo jestem stąd
Zawsze byłem jednym z nich, tych łazarskich mord
Oni chcieli tego, to dla nich część druga
Jebać dzielnicowego - stoję i palę szluga
Nie masz to czego szukać, jesteś intruz
30 lat prawie stoimy na winklu
Skurwysyny mają prosty stan
Buty Lacoste za kostki plus ostry stan
W łikend mocni w ekipie siedzą w disco klubach
I jak Jerzy Bożyk chodzą tylko tam gdzie jest wóda
I nie ważne, czy to moje miasto czy twoje bo na każdej dzielni trafią się uliczni kowboje
Co średnio lubią gości
Co średnio lubią trzeźwieć
Kobra solo nr 2 witamy w mieście

Temperatura wzrasta
W górę ręce jeśli kochasz to tak samo jak ja
We wszystkich miastach
Bo nadajemy naraz, teraz dla wszystkich miast
Jeśli jesteś ze mną
Podnieś obie ręce na raz
Witamy w twoim mieście
Wiec na gwałt tu nie klaszcz

Moje amigos lubią bal
Ale nikt nie nosi masek tu
Nocne P do N znów, giną jakieś radia z fur
Mknę ulicami i słyszę tylko but w uszach
Rap gra w naszych sercach i duszach
To jest miejski sound, piona Pezet i
To jest miejski sound gdy ruszamy na impreze
Mamy miejski vibe jak w 2010
Chlamy jin i sprita i to co przyniesiesz
To jest nowy hip hop, ulice żyją tym
Wciąż wóda wali w łeb, i wciąż widzę siwy dym
Dziś mamy styl bo od zawsze dbamy o to
I ten naturalny luz, nigdy sztuczni jak botoks
Wersy kleją się jak strony porno pisma
Gdy wystrzelę w ciebie to pozostanie blizna
Oto diss na kilku lewych typów co nie grali fair, zostawili krew na chodniku

Temperatura wzrasta
W górę ręce jeśli kochasz to tak samo jak ja
We wszystkich miastach
Bo nadajemy naraz, teraz dla wszystkich miast
Jeśli jesteś ze mną
Podnieś obie ręce na raz
Witamy w twoim mieście
Wiec na gwałt tu nie klaszcz

Dzieciaki mają to w słuchawkach
A starsi w audio furach
Siedzą na ławkach i pierdolą o bzdurach
Tak mija czas, byle do piątku i najba
Gdy pochlają zbyt długo i odbija im szajba
To miasto żyje rapem, ten kraj żyje rapem
Znasz te wersy? To nazywam falołapem
FATAm łapiesz, Kobra z ekipom
A gdy wchodzi bit nogi same tańczą ..
To czysty bit zdrowy, sam spróbuj
Jebany hit dla ulicy i do klubów
Hit bloków wciąż mam ten błysk w oku
Zamknij pytki idę po teledysk roku
Idę po singel roku
Dziś gram o wszystko od
Od P do W, WWA od KRK po Kingstone
Wjeżdżam tu znów, drugi raz witamy w mieście
Wznieście ręce w powietrze
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Dariusz Dzialeck, Maciej Podlawski, Maciej Tortyna, Wojciech Rusinek
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Kobra

Tags:
No tags yet