Back to Top

Spektakl Martwych Lal Video (MV)




Performed By: Kalik
Length: 2:44
Written by: Kamil Kalicki
[Correct Info]



Kalik - Spektakl Martwych Lal Lyrics
Official




Cyk cyk cyka
Tyka czas który nam mija
Ząb czasu nadgryza, próbujemy go wyrywać
Życie jak kropla łzy z nas wypływa
Trwa spektakl, wybiła już Twoja godzina
Tańczą Demony, opadła kurtyna
Ruszyła machina, nikt jej nie zatrzyma
Wszyscy równo mieleni w jej trybach
Odgrywasz spektakl o własnych siłach
I wybacz, możemy coś więcej niż gdybać
Pisać, nagrywać, grać i wygrywać
Słychać pomimo, że nigdzie nie widać
W 4 fun Mtv Eska nie Viva...
Chuj wbijam w trendy, można się zrzygać
Tańcz sobie tak jak Ci będą przygrywać
Bić brawa za to, że mają Cię w ryzach
Na sznurkach możesz do czegoś się przydać
Mówią co robić mam
Mówią mi jak mam grać
Mówia muzą obronisz się sam
To spektakl martwych lal
Patrzą nie widzą, słuchają nie słyszą
Rola rapera w tym wszystkim - epizod
No wyduś to z siebie i powiedz swym widzom
Daj im w końcu to, po co tu idą
Jak idol podnosisz libido dziewczynom
Słodkie słowa sie kleją jak syrop
Nie kończący się temat to miłość
Rozlana jak wino, nie rosGambino
Druga strona medalu z rodziną
Nad Twoim szczęściem czuwa Kasyno
I choćby się działo, waliło paliło
Nie wezmiesz ze sobą na wynos
Melodia znajoma gra z pozytywki
Jak smutny pierrot patrzysz i milczysz
Czekasz na aplauz, salwa po wszystkim
Ludzie rozszarpać chcą Cię jak wilki
Mówią co robić mam
Mówią mi jak mam grać
Mówia muzą obronisz się sam
To spektakl martwych lal
Wszyscy przebrani gotowi na Bal
Każdy na siebie ma tutaj swój plan
Ty Miły, uprzejmy zabawny jak frant
Kręcisz kołem fortuny, chcesz szmal
Ciszej i ciemniej im dalej w las
Po co Ci rap, chcesz być jak Klaun?
To Forma ekspresji co w duszy mi gra
Akt widowiska martwych lal
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Cyk cyk cyka
Tyka czas który nam mija
Ząb czasu nadgryza, próbujemy go wyrywać
Życie jak kropla łzy z nas wypływa
Trwa spektakl, wybiła już Twoja godzina
Tańczą Demony, opadła kurtyna
Ruszyła machina, nikt jej nie zatrzyma
Wszyscy równo mieleni w jej trybach
Odgrywasz spektakl o własnych siłach
I wybacz, możemy coś więcej niż gdybać
Pisać, nagrywać, grać i wygrywać
Słychać pomimo, że nigdzie nie widać
W 4 fun Mtv Eska nie Viva...
Chuj wbijam w trendy, można się zrzygać
Tańcz sobie tak jak Ci będą przygrywać
Bić brawa za to, że mają Cię w ryzach
Na sznurkach możesz do czegoś się przydać
Mówią co robić mam
Mówią mi jak mam grać
Mówia muzą obronisz się sam
To spektakl martwych lal
Patrzą nie widzą, słuchają nie słyszą
Rola rapera w tym wszystkim - epizod
No wyduś to z siebie i powiedz swym widzom
Daj im w końcu to, po co tu idą
Jak idol podnosisz libido dziewczynom
Słodkie słowa sie kleją jak syrop
Nie kończący się temat to miłość
Rozlana jak wino, nie rosGambino
Druga strona medalu z rodziną
Nad Twoim szczęściem czuwa Kasyno
I choćby się działo, waliło paliło
Nie wezmiesz ze sobą na wynos
Melodia znajoma gra z pozytywki
Jak smutny pierrot patrzysz i milczysz
Czekasz na aplauz, salwa po wszystkim
Ludzie rozszarpać chcą Cię jak wilki
Mówią co robić mam
Mówią mi jak mam grać
Mówia muzą obronisz się sam
To spektakl martwych lal
Wszyscy przebrani gotowi na Bal
Każdy na siebie ma tutaj swój plan
Ty Miły, uprzejmy zabawny jak frant
Kręcisz kołem fortuny, chcesz szmal
Ciszej i ciemniej im dalej w las
Po co Ci rap, chcesz być jak Klaun?
To Forma ekspresji co w duszy mi gra
Akt widowiska martwych lal
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Kamil Kalicki
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: Kalik

Tags:
No tags yet