Za daleko już do siebie nam
Nie mówimy prawie nic
Uwięzieni w klatce własnych kłamstw
W pajęczynie własnych win
A wieczór daje nam
Powodów jakby mniej
Przez palce cieknie czas
Kolejny mija dzień
Pomyliłem się
Nabrałem tak jak ty
Źle z oczu patrzy nam
Już nas nie łączy nic
Za daleko już do siebie nam
Nie pamiętam ile dni
Udajemy tak przed sobą nas
Tak milczymy resztką sił
A wieczór daje nam
Powodów jakby mniej
Przez palce cieknie czas
Kolejny mija dzień
Pomyliłem się
Nabrałem tak jak ty
Źle z oczu patrzy nam
Już nas nie łączy nic
Pomyliłem się
Pomyliłem się