Wabiony jak pies zapachem twym
Wlokę się za tobą nieustannie
Wiem, że dziś możesz moją być
Wiem bo czuję twą potrzebę
Zapach twój, coraz silniejszy w nozdrzach mych
Ciepło twych ud na mej twarzy jest
Spowici ogniem nocy tej
Lecz sok już trysnął i nadchodzi kres
Więc:
Hasta la vista baby!
Dziewczyna jednej nocy, znów w ramionach jest
Mówiłem, że coś więcej znaczy - kłamałem
Prosiłem by ołtarzem była mi - była
Namiętnym, wrażliwym, pełnym żądzy
Ona prosiła bym kapłanem był jej - byłem
Lecz świt nadszedł, a ja już skończyłem
Hasta la vista baby!
Czuję cię
Zawsze pozostaje woń
Na dłoniach mych, wspomnienie nocy
Czuję cię
Ile jeszcze wspomnień
Ile jeszcze razy powiem:
Hasta la vista baby!