Back to Top

Diho - Wielka szkoda Lyrics



Diho - Wielka szkoda Lyrics
Official




[ Featuring Fagata ]

Mam na sobie outfit, siedem koła (grra)
Ciało jak butelka (tak) Coca Cola
On chciałby jeść do syta (mniam) jak McDonald's
Lubię tylko twardych gości stara szkoła (aha)
Nie jestem baby virgin (nie) jak Madonna
Dawaj mi tu trąbe (dawaj), jak u słonia
On to robi nawąchany (mhm), Maradona
A ja kurwa (ej, ej, a) ciągle błyszczę na salonach
Jak go skuję kajdankami to odwróci się rola
On mi wpycha czekoladki (mhm), jak zakolak
No i musi stracić oddech jakby dmuchał balona
A ja ciągle chodzę napalona (mua)

Ona jest kobietą kotem (miau), a to nie karnawał
Najpierw wzięła kiełbasę, potem zjadła kebaba
W środku trzyma korek jak Warszawa, a jak się tylko spuszczę no to spadam

Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj?
Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia
W takim razie przepraszam, wielka szkoda

Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj?
Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia
W takim razie przepraszam, wielka szkoda

Ona ma gładkiе uda, ale zdarte kolana (ha)
Dotykam ją końcówką, jakbym spawał
Ja cały czas z mordą, muszę dużo zarabiać (hajs)
To będzie moja czwarta żona, jak u araba (ej)
Ona lubi być pod butеm, jak murawa (o)
Rzuca mi się na szyję, jakby wiązała krawat (e)
Jej były wyszedł z szafy jak stara zastawa
Się przyjebiesz Cię wywiozą jak karawan (o)
Nie zarabiam z Tobą hajsu, to nie gadam (nie)
Wychwytuje celebrytki, jak jebany radar (choć tu)
Tej nocy nie zapomnisz, ale nie namawiam (e)
Zaraz będziemy razem, w programie Uwaga

Ona jest kobietą kotem, a to nie karnawał
Najpierw wzięła kiełbasę, potem zjadła kebaba
W środku trzyma korek jak Warszawa, a jak się tylko spuszczę no to spadam

Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj?
Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia
W takim razie przepraszam, wielka szkoda

Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj?
Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia
W takim razie przepraszam, wielka szkoda
Haha
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Mam na sobie outfit, siedem koła (grra)
Ciało jak butelka (tak) Coca Cola
On chciałby jeść do syta (mniam) jak McDonald's
Lubię tylko twardych gości stara szkoła (aha)
Nie jestem baby virgin (nie) jak Madonna
Dawaj mi tu trąbe (dawaj), jak u słonia
On to robi nawąchany (mhm), Maradona
A ja kurwa (ej, ej, a) ciągle błyszczę na salonach
Jak go skuję kajdankami to odwróci się rola
On mi wpycha czekoladki (mhm), jak zakolak
No i musi stracić oddech jakby dmuchał balona
A ja ciągle chodzę napalona (mua)

Ona jest kobietą kotem (miau), a to nie karnawał
Najpierw wzięła kiełbasę, potem zjadła kebaba
W środku trzyma korek jak Warszawa, a jak się tylko spuszczę no to spadam

Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj?
Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia
W takim razie przepraszam, wielka szkoda

Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj?
Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia
W takim razie przepraszam, wielka szkoda

Ona ma gładkiе uda, ale zdarte kolana (ha)
Dotykam ją końcówką, jakbym spawał
Ja cały czas z mordą, muszę dużo zarabiać (hajs)
To będzie moja czwarta żona, jak u araba (ej)
Ona lubi być pod butеm, jak murawa (o)
Rzuca mi się na szyję, jakby wiązała krawat (e)
Jej były wyszedł z szafy jak stara zastawa
Się przyjebiesz Cię wywiozą jak karawan (o)
Nie zarabiam z Tobą hajsu, to nie gadam (nie)
Wychwytuje celebrytki, jak jebany radar (choć tu)
Tej nocy nie zapomnisz, ale nie namawiam (e)
Zaraz będziemy razem, w programie Uwaga

Ona jest kobietą kotem, a to nie karnawał
Najpierw wzięła kiełbasę, potem zjadła kebaba
W środku trzyma korek jak Warszawa, a jak się tylko spuszczę no to spadam

Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj?
Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia
W takim razie przepraszam, wielka szkoda

Pamiętasz jeszcze mordo co wysyłałeś wczoraj?
Zapraszałem Cię na randkę, na kiełbasę lub loda
Możesz odpalić fotki i iść se zwalić konia
W takim razie przepraszam, wielka szkoda
Haha
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Diho, Fagata, Syru
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Diho



Diho - Wielka szkoda Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Diho
Featuring: Fagata
Language: Polish
Length: 2:34
Written by: Diho, Fagata, Syru

Tags:
No tags yet