Boli głowa
To chyba złość
Pusta droga
Przeszkadza mi wciąż
Bo jak w korku
Czekam aż się ruszy coś
Szukam czegoś
Nie wiem gdzie
Nie wiem jak
I nawet nie wiem czy chcę
Odkrywać ten
Nieznany dotąd ląd
Niespokojnie
Krzywię się
Jak słyszę
Co wychodzi z moich ust
To dramat już
Męczy mnie ten heroiczny bój
To dramat już
Mija chwila
Może dwie
Pierwsze słowo
I wiem że jest źle
A chciałbym kiedyś
Wreszcie z tego żyć
Niespokojnie
Krzywię się
Jak słyszę
Co wychodzi z moich ust
To dramat już
Męczy mnie ten heroiczny bój
To dramat już
Gdzie podziałaś się?