Back to Top

Tyłem do przodka Video (MV)






Czesław Śpiewa - Tyłem do przodka Lyrics




Choćbyś fedrował bardzo powoli
I nawet wbrew wbrew twej woli
Przodek się z tyłu wiecznie plącze
Jak bardzo stare wolne łącze
Odciska ślady na chodniku
Rozfedrowanym przez przez górników

Jak stwór pradawny kopalniany
Pokaleczone leczy rany
Wygasza światła w korytarzach
Głos każdy z przodu w tył powtarza
Że nawet z drugiej lochu strony
Wykolejają się się wagony

A czarne skały wietrzą spisek wietrzą spisek
I sypią sypią węgiel do kołysek do kołysek
A czarne skały wietrzą spisek wietrzą spisek
I sypią sypią węgiel do kołysek

Które zrzucają go po chwili
By w wielkim piecu go spalili
I sprowadzili go do zera
Tak przodek niknie i umiera

Które zrzucają go po chwili
By w wielkim piecu go spalili
I sprowadzili go do zera
Tak przodek niknie i umiera
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Choćbyś fedrował bardzo powoli
I nawet wbrew wbrew twej woli
Przodek się z tyłu wiecznie plącze
Jak bardzo stare wolne łącze
Odciska ślady na chodniku
Rozfedrowanym przez przez górników

Jak stwór pradawny kopalniany
Pokaleczone leczy rany
Wygasza światła w korytarzach
Głos każdy z przodu w tył powtarza
Że nawet z drugiej lochu strony
Wykolejają się się wagony

A czarne skały wietrzą spisek wietrzą spisek
I sypią sypią węgiel do kołysek do kołysek
A czarne skały wietrzą spisek wietrzą spisek
I sypią sypią węgiel do kołysek

Które zrzucają go po chwili
By w wielkim piecu go spalili
I sprowadzili go do zera
Tak przodek niknie i umiera

Które zrzucają go po chwili
By w wielkim piecu go spalili
I sprowadzili go do zera
Tak przodek niknie i umiera
[ Correct these Lyrics ]
Writer: CZESLAW MOZIL, MICHAL ZABLOCKI
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC


Tags:
No tags yet