CyCeK - LEVEL UP (feat. Dżolero) Lyrics

Szmato ja jestem prawdziwy, BeReal
Taki ostry że mówią na mnie papryczka piri piri
Za wygraną pije whisky i zgarniam cały loot
Kuba future stars, Level up Trip on the moon
Od teraz jestem wavey, Oprócz tego crazy
Nawijka taka flamy
A gdy to nagrywam tańczę w pokoju jak Pershing
Idę w górę jak drabina
Każdy ruch jak trampolina
Level Level Level Level Level Up
Wchodzi dżolero rozpierdala bit
Chodzi mi o to że robię trap s**t
Na głowie mam nowy haircut, one są crazy
Jestem pojebanym genzie
Znaku równości nie stawie miedzy nami kolego
Bo jestem już 3 poziomy wyżej
Od poprzedniego
Biorę buch buch Marlboro gold
Pale petów chyba ze sto, Na dzień bo
Taki ogień mam na trackach, że ulice płoną
Nie po to zbierałem wiedzę tyle lat
Żeby teraz oddać walkower
Gramy do końca jak Real i zgarniam nagrodę
Pare minut przed końcem
Nie ufam nikomu to nie tajemnica
Prevki wysyłam tylko do domina
Się przejechałem na ziomku jak Harry Osborn
Dlatego już nie jestem off-road
A robię drift, Need For Speed
Tak szybki jak sonic
Sorry szmato już mnie dzisiaj kurwa nie dogonisz
Takiemu ego topowi chyba nigdy nie dogodzisz
Kuba nie nauczył się szacunku a chuj mnie to boli
Nie idę na studia a na ręce będę nosił rolly
Każdy chciałby zając moje miejsce
I być w mojej roli Dżolero
Szmato ja jestem prawdziwy, BeReal
Taki ostry że mówią na mnie papryczka piri piri
Za wygraną pije whisky i zgarniam cały loot
Kuba future stars, Level up Trip on the moon
Od teraz jestem wavey, Oprócz tego crazy
Nawijka taka flamy
A gdy to nagrywam tańczę w pokoju jak Pershing
Idę w górę jak drabina
Każdy ruch jak trampolina
Level Level Level Level Level Up
A teraz ja, The main guy
Jakiś dzieciak mówi
Kuba ja fan
Wiec robię fote ale mam trochę oczy zmęczone
Robię muze 24 per seven days
Pada na mnie money rain
A w duszy jestem dziwką jak Tori Black
Dziś mój headliner to level up
Lecę w kosmos jak Elon Musk
Ja i Dominn to perfect duo
Bez nas byłoby trochę nudno
Dlatego ja robię te rapy
Bo w sobie odnalazłem trochę zajawy
Energi brakuje gdy siedzę w nocy zmarnowany
A gdy to zostawię będę pojebany
Ja trochę bi polar wy dobrze to wiecie
Leciałem na luźno a czuje to spięcie
Ale nie u mnie, Bo latam w dresie
Grey Goose, Backwoods i czuje luz
Baggy na sobie bo robię na tłusto jak Biggie
Ciągle mam sny o karierze jak Fifty
A w mojej głowie diabeł robi featy
Przez to czuje się nieszczęśliwy
Nie czuje się dobrze gdy brakuje snu
Nie wale po nosie a robię za dwóch
Dlatego dla was jestem bulletproof
Nieśmiertelny mój duch
Jednoosobowy rodzinny biznes
Kuba wydaje drugą płytę
Dookoła Było świeżo
Teraz wbijam nowy poziom kolego
Szmato ja jestem prawdziwy, BeReal
Taki ostry że mówią na mnie papryczka piri piri
Za wygraną pije whisky i zgarniam cały loot
Kuba future stars, Level up Trip on the moon
Od teraz jestem wavey, Oprócz tego crazy
Nawijka taka flamy
A gdy to nagrywam tańczę w pokoju jak Pershing
Idę w górę jak drabina
Każdy ruch jak trampolina
Level Level Level Level Level Up