Siedzi mi w głowie jak hipster w kawiarni
Jedna mała myśl, jedna to najmarniej
Bo facetów umysł to czasem emocji sto
Facetów umysł to bardzo kolorowe tło
Lubię na ciebie patrzeć
Choć często nic nie mówię
I może myślisz czasem że sam się w sobie gubię
Ale nie w tym jest rzecz
Że masz mnie ciągle mieć
Ale nie w tym jest rzecz
Dzisiaj idę na mecz
Młody chłopaku, idę na bank
Kiedy, na pewno, nie wiem jak
Zrozum kochanie
W tym błogostanie
Czasu dla ciebie na pewno zostanie
Facetów umysł (ha)
Taki jest od lat
Ma wiele twarzy
Chcesz wiedzieć jak?
Choć nie mam planów
To może jutro będą
A jak nie jutro
To jedno wiem na pewno
Wszystko ma swój czas
Łapię więc harmonię
Jeśli masz ochotę
Dołącz teraz do mnie
Siedzi mi w głowie
Cała masa rzeczy
Nic nie mówię
Niczemu to nie przeczy
Siedzi mi w głowie
Niech tam pozostanie
Nadejdzie dzień
Wytłumaczę ci kochanie
Siedzi mi w głowie
Cała masa rzeczy
Nic nie mówię
Niczemu to nie przeczy
Siedzi mi w głowie
Niech tam pozostanie
Nadejdzie dzień
Wytłumaczę ci kochanie
Lubię łapać doświadczenia
Lubię gdy ciągle się zmienia
Potrzebuję też spokoju
Gdy mnie sprawy już nie gonią
Patrze z dystansem
Zarazem się udzielam
Najlepiej jednak w przyszłość jest za bardzo nie wybiegać
Siadam nad rzeką
Chłopaki zarzucają
Złoty eliksir szczęścia, w swoich rękach już trzymają bo
Czego chcieć więcej
Niż ten słodki chillout
Grill, wędki, piłka zaraz człowiek już ożywa
Czuję to szczęście
Które wypływa
Z każdego konta
I nas pokrywa
Mówię na pewno
To jest to
I to na pewno jest to bo, bo
Bo każda chwila
Kiedy ten chillout
Pokrywa serce
Ma tu swój nominał
Kiedyś się dowiesz kotku
Co siedzi w mojej bani
A w tedy powiesz, że chcesz bym pozostał ci nie znany
Bo to że dzisiaj jest tak
A jutro nic nie znaczy
Co będzie jutro...
Się zobaczy
Siedzi mi w głowie
Cała masa rzeczy
Nic nie mówię
Niczemu to nie przeczy
Siedzi mi w głowie
Niech tam pozostanie
Nadejdzie dzień
Wytłumaczę ci kochanie