W końcu powiedz mi, co zdarzyło się
Czy to była gra, a może mylę się
Gasną, wszystkie latarnie
Rolety w dół i znów powoli kładę się
Puk puk, znowu wołasz mnie
Ty znikasz jak duch twój, on jak mgła rozchodzi się
Może gdy zajrzę, pod oknami sklep
Będziesz tuż obok, i wyjaśnisz sens
I wyjaśnisz sens, i wyjaśnisz
W końcu powiedz mi, co zdarzyło się
Czy to była gra, a może mylę się
Gasną, wszystkie latarnie
Rolety w dół i znów powoli kładę się
Puk puk, znowu wołasz mnie
Ty znikasz jak duch twój, on jak mgła rozchodzi się
Gasną, wszystkie latarnie
Rolety w dół i znów powoli kładę się
Puk puk, znowu wołasz mnie
Ty znikasz jak duch twój, on jak mgła rozchodzi się