Zerwał się wicher ogromny, zerwał się wiatr
Lecz to nie był Pan
Trzęsienie ziemi nastało, zrodziło strach
W trzęsieniu tym nie był Pan
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi Pan
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi Pan
Kiedy trzęsienie ustało i ustał wiatr
Wtedy przyszedł ogień
Lecz w wichurze i w trzęsieniu nie był Pan
W ogniu też - nie było Go tam
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi Pan
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi Pan
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi Pan
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi
W łagodnym powiewie przychodzi Pan