[ Featuring Piotr Adamczyk, Piotr Kupicha ]
Zakręt na ścieżce mej
Są znaki, wsakuzją jak i gdzie
Czasami, zamknięte oczy mam
Nie widzę, a jednak idę tam
Zakręt na ścieżce mej
Są znaki, wskazują jak i gdzie
Czasami, zamknięte oczy mam
Nie widzę, a jednak idę tam
Prowadzą mnie małe przyjazne anioły
Omijam doliny, świat w tyle zostawiam
Może temu imię nadam
I sobie jakoś to poukładam
Nie mów mi, nie mów mi dokąd iść
Nie mów mi, no dokąd mam dalej iść
Nie mów mi, dokąd dalej iść
Nie mów mi, chcę mieć po prostu spokój
Lepiej, zawsze może być
A jak tak cieszę się, każdym dniem mym
Przyjmuję i cenię co los mi da
Choć nieraz chwile mają gorzki smak
Prowadzą mnie małe przyjazne anioły
Omijam doliny, świat w tyle zostawiam
Może temu imię nadam
I sobie jakoś to poukładam
Nie mów mi, nie mów mi dokąd iść
Nie mów mi, no dokąd mam dalej iść
Nie mów mi, dokąd dalej iść
Nie mów mi, chcę mieć po prostu spokój