Stop
Ja sprzeciwiam się temu kurwa
Czemu smutkiem mają wypełniać się podwórka
Nie raz kłamie, w chuj się wydurniam
Serce złamie, potem tylko Cię wkurwiam
Pierwszy wybór tylko ognisty
Tani rywal, reakcja, wodnisty
Żadne mikstury, zwycięzca ma blizny
Efekt znikomy, wirus wścieklizny
Moja strategia, to 100% atak
Nie boje się latać, zobaczysz ptaka
Widzisz wnuk, Twój dziadek to lód
Zagram se koncert, potem wejdę na klub
Wyjdę pierwszy, poczujesz tylko głód
Gdybym był tu na dłużej, zostałby tylko chłód
Raz zarobie, raz pozbędę się paru stów
Nie myśle o wątrobie, to jest anty smut
Anty smut, anty smut, anty smut, anty smut
O niczym znów nie myśle
Nagram parę kawałków w świat wyśle
Mam ochote sprawdzić co za licho ze mnie jest
Czy przejde gry chrzest?
Jestem zagubiony
Pewnie szukam swojej drogi
Zostane kotem gry
Czy pojdzie to w /dev/nulla i zejde na psy
Zaraz to wykrzycze
Wpierw na papier rzucam szkice
Bycie sobą zawsze bywa modne
Czasem chłodne, ale arcygodne
Nic mnie tak nie cieszy
Jak ten co we mnie wierzy
Fejm to wiraż, gdy historie pisze się
Gdy grę rozgrywasz, a w niej widzisz mnie
Anty
Smut